Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.



 
IndeksSzukajLatest imagesRejestracjaZaloguj

 

 Okupienie duszy

Go down 
AutorWiadomość
Clansman
Admin
Clansman


Liczba postów : 252
Age : 36
Location : Sosnowiec/Kraków
Registration date : 02/10/2007

Karta Postaci
Imie Postaci: Thargrim Wildhammer
Rasa: Krasnal
Klasa: Palladyn

Okupienie duszy Empty
PisanieTemat: Okupienie duszy   Okupienie duszy Icon_minitimeSro Paź 03, 2007 2:16 am

Straszne są to chwile kiedy słabośc serca ku rozpaczy i cierpieniu innych się przysługuje..
Sztukmistrz Yenx jednak w swej tragedii ofiarą mrocznych mocy pozostaje.
Toteż i w obowiązku nie karac, a pomóc mu trzeba - zło zawżdy naprawiając.
Ku świetlanej przyszłości .

Radzic powodą , nie radzic po skutkach !

Długo trwały dysputy, różnymi językami o sprawie gadano.
Raz to smutek szale przeważał , raz ci to i gorycz na wierzch opływała..
W swej mądrości jednak , ku wspólnemu rozwiązaniu zdac by się mogło wszyscy przyklasneli..

Koniec konców , towarzysz to miejsca i czasu , nie jedną pewniakiem zasługe na swym kącie mający.

Toteż za radą własną (Azadara się znaczy) w swej mądrości Namrick i Yarpen plan ułożywszy - jako tu dusze odkupic z mrocznej demonów niewoli.
Ruszyc trzeba w pośpiechu, nóg ni butów nie szczędząc - sprawa nagli.
Yarpen i Sirilion , dwóch mężów przez bogów na swej scieżce prowadzonych na posłuchanie prosi Zakon Niebiański , w majestacie by oficjalnym plan przemówic..

Namrick zaś w towarzystwie Azadara , jako przewodnika i Yvonne - eskorty - rusza by słowa znaleśc wspólne z dostojnymi elfami w ich pięknej na wyspie dolinie. Ku prosbie bowiem trzeba kaplanki Elune przejednac, by mrocznemu sercu Yenx'a dopomogły. Tylko mądrośc i wiedza Nocnych Elfów zda się tu pomóc. Wszak czyż to nie one najstarsze z demonami zwady mają ?

Tak też w pośpiechu pora, w pośpiechu !
Biegnijmy niczym wiatr, pozostawiając za sobą ułude i szelest liści .
Nadchodzi bowiem czas, by towarzysza oswobodzic , z kajdan ciemnosci..

Czy uda się przejednac Kapitułe Zakonną ?
I czy Nocne Elfy zgodzą się pomóc obcym ?

W sercu czuję - tak.
Dla pewności jednak , składam w owej intencji najżarliwsze modlitwy..
Powrót do góry Go down
https://krag.forumpolish.com
Clansman
Admin
Clansman


Liczba postów : 252
Age : 36
Location : Sosnowiec/Kraków
Registration date : 02/10/2007

Karta Postaci
Imie Postaci: Thargrim Wildhammer
Rasa: Krasnal
Klasa: Palladyn

Okupienie duszy Empty
PisanieTemat: Re: Okupienie duszy   Okupienie duszy Icon_minitimeSro Paź 03, 2007 2:16 am

Z dziennika Yvonne de la Salles, noc 15-16/08

Miał pisać Azadar, a mnie się oczy kleją jak jasna cholera, ale Azadar z miną dziwną a straszną poszedł w las i tyleśmy go widzieli. Dobra, to może ja po kolei, bo bredzę.

Radosna nasza kompanija, z mistrzem Namrickiem na czele, wybrała sobie ten właśnie wieczór na wyprawę do Kalimdoru, coby u elfich kapłanów szukać jakowegoś leku na Yenxowe opętanie. Nowy nasz druh, Azadar, zobowiązał się robić za przewodnika i pilnować, żeby nikt z nas nie palnął czegoś niedyplomatycznego.

Jak dotarliśmy do Auberdine, to widocznie mu się odwidziało. Ja tam stawiam, że przeszłość go dogoniła, a paskudne wspomnienia dorwały. Czasem tak bywa. W każdym razie do Darnassus dotarliśmy bez elfa, za to z nieoczekiwanym zastępstwem w postaci mości Reginalda, którego dawno temu wkurzyłam nielicho. Już nie pomnę, o co poszło.

I kogóż spotkaliśmy opodal świątyni Elune? Ano, arcydruida Nyatara raz jeszcze. Zdaje się, że do jego uszu dotarły jakieś oszczerstwa dotyczące mnie, Namricka i Azadara i odniósł się do nas trochę nieufnie. Nie dziwię mu się -- nie tutaj miejsce, żeby opisywać całą sytuację, dość rzec, że jest ona dwuznaczna i niewesoła.

Nyatar zgodził się jednak załatwić nam audiencję u Tyrande Whisperwind. Cóż, plecy to on ma.

W obliczu Tyrande -- zupełnie inaczej, niż ostatnio, gdy odwiedziliśmy Jainę -- dosłownie brakowało mi tchu. Nie z zachwytu, ale z nerwów i z wściekłości, że po raz pierwszy od zaraza wie kiedy muszę trzymać się dworskiego protokołu, dygać, szczerzyć ząbki i siedzieć cicho, póki nie spytają. Głupie dyplomatyczne potknięcie mogło oznaczać zgon Yenxa, a ja, chociaż go średnio znoszę, nie mam ochoty mieć go na sumieniu.

Namrick i Reginald gadali długo i dwornie, potem długo gadał Nyatar, a ja siedziałam cichutko jak dobrze wychowana pannica.

Z tego gadania wynikło, że trza nam wsparcia jednego z Illidari, łowców demonów i znanych w całym świecie niebezpiecznych wariatów (patrz także: Stormrage, Illidan). Jak się okazało, Reginald spotkał kiedyś jednego z nich, w Azsharze.

No tośmy się rozdzielili: Reg z Nyatarem pomknęli co tchu na poszukiwanie Łowcy, a my z mistrzem Namrickiem wróciliśmy do stolicy, coby sprawdzić, jak poszły negocjacje. Nie wspominałam? Zaraza, na pysk padam, czego wy ode mnie wymagacie? Mistrz Yarpen miał pomówić z mistrzem Noredanem w sprawie Yenxa -- konkretnie, w sprawie tego, żeby może nie posyłać gnoma tak od razu na stos.

Nie spotkaliśmy Noredana, Yarpena ani w ogóle nikogo, chociaż szukaliśmy długo. W końcu Namrick musiał się gdzieś magicznie ulotnić, a w chwilę później zjawił się Nyatar. Streszczam rozpaczliwie, żeby już móc, psiamorda, iść spać: Illidari nam pomoże ubić demona, który opętał Yenxa, ale potrzebuje kogoś, żeby przypilnował jego hacjendy -- konkretnie, niejakiego Ildessara, swojego ucznia.

Plan na jutro: odszukać Ildessara, zanim Yenxa usmażą na ruszcie.
Powrót do góry Go down
https://krag.forumpolish.com
Clansman
Admin
Clansman


Liczba postów : 252
Age : 36
Location : Sosnowiec/Kraków
Registration date : 02/10/2007

Karta Postaci
Imie Postaci: Thargrim Wildhammer
Rasa: Krasnal
Klasa: Palladyn

Okupienie duszy Empty
PisanieTemat: Re: Okupienie duszy   Okupienie duszy Icon_minitimeSro Paź 03, 2007 2:17 am

z dziennika paladyna:

A więc razem z Nyatarem wyruszyliśmy czym prędzej do krainy zwanej Azshara... Niestety mimo obeznania w terenie, druid nie znał drogi do Loramusa... Jedynego łowcy demonów jaki mi na myśl przychodzi... Spotkałem go niegdyś... Obaj po przysłudze sobie wyświadczyliśmy... Mieszkał na pewnej wyspie, na burzowym wybrzeżu. Mknęliśmy więc przez piękny las Ashenvale, co rusz rozmawiając o pięknie elfickich terenów. Nasz zachwyt przerwał obóz orkowy, który las karczował... Obaj wpadliśmy we wściekłość, jednakże wiedzieli my, iż teraz Yenx najważniejszy jest a cenny czas ucieka... Doszli my w końcu do Azshary, gdzie w pewnym obozie, zaopatrzyliśmy się w dalszą podróż... Po drodze do wybrzeża mijaliśmy elfickie ruiny strzeżone przez nagi, które jednak sprostać nam nie potrafiły... Widziałem cierpienie w oczach Nyatara gdy na te ruiny patrzał...
Dotralimy wreszcie do wybrzeża... Teraz należało przeszukać wyspy... Na jednej z nich, pomieszkiwał Loramus... Niedługo zajęły nam poszukiwania... Odnaleźliśmy tego, który łowcą demonów jest zwany...
Rozmawialiśmy długo, aż wreszcie udało nam się nakłonić Loramusa do pomocy... Wymagał jednak, ażeby zostawić kogoś na jego miejsce... Zgłosiłem się więc, jednak nie brał mnie pod uwagę... Powiedział iż musi być to ktoś zaufany... Wymienił Illdessara... Teraz więc musimy odnaleźć tegoż elfa, ażeby stanął na straży wyspy pod nieobecność łowcy demonów...
Teraz poszukujemy tegoż elfa... Wytrzymaj Yenx! wytrzymaj jeszcze trochę...
Powrót do góry Go down
https://krag.forumpolish.com
Sponsored content





Okupienie duszy Empty
PisanieTemat: Re: Okupienie duszy   Okupienie duszy Icon_minitime

Powrót do góry Go down
 
Okupienie duszy
Powrót do góry 
Strona 1 z 1

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
-
Skocz do: